Teraz sprawa samych kolekcji. Widziałam 43 z 56 prezentowanych, nie mogę się więc wypowiadać o całości, ale mam jakiś ogólny ogląd. Większość z nich była niestety raczej kiepska, albo niespójna, albo banalna, albo przesadzona, albo po prostu straszna. Z tych 43, które widziałam, realnie podobało mi się 5, może 7.
Nie chcę przez to powiedzieć, że żałuję, że przyjechałam i że obejrzałam. Nie żałuję, to było ciekawe doświadczenie i cieszę się, że mogłam zobaczyć kilka z tych kolekcji. Po prostu spodziewałam się czegoś więcej. Czegoś, co mnie rzuci na kolana. Nie rzuciło.
Dodatkową zaletą wybrania się na CFA, była możliwość zobaczenia, a czasem zrobienia zdjęcia, pięknie ubranym gościom tego wydarzenia, a takich tam nie brakowało.