piątek, 19 marca 2010

Mulholland Drive.


Polecam przebardzo.
Bo miło, bo ładnie, bo przystępne ceny, bo zakupowy orgazm, bo buty, bo torby, bo "fresk" na suficie, bo moja nowa czerwona marynarka, bo zegarek (Piotrek, Lowa!), bo mundury i bo chce się wracać.
A tu można zobaczyć adres, i godziny, i wszystko, co trzeba.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz